Marek Gajowniczek


PiSanka


Wróciliśmy do jajka pod twardą skorupę.
Po mutacji białka życie padło łupem
wielkiej polityki i eugeniki.
Obłęd statystyki wypacza wyniki,
gdy wielkie, światowe gremia naukowe
badają odmiany i zachodzą w głowę -
Czy przemiany żółtek w listki zarodkowe
stworzą ludzkie tkanki - nowe, bardziej zdrowe?
.
A my - doświadczalne, potulne króliki -
kładziemy wciąż uszy na karb statystyki,
słysząc, że i ekspert za głowę się łapie...
Czy to pisklę skrobie? Czy to Homo sapie?
Odwieczny dylemat przemian ma Natura:
Co mutacje przetrwa? Czy jajko? Czy kura?
Bezdech niepewności już zapełnił łóżka.
Czy to jeszcze jajo? Czy to już wydmuszka?



https://truml.com


print