RENATA


imperium


rozłożyste jak orzeł co może
skrzydła rozpiąć wzrokiem pobiec
w szponach mocnych i szerokich
trzymać cały świat

bezwzględne rośnie w potęgę
polepszenia się bytu
krew na rękach dokumentach
nóż zgładzi nie pytaj kogo

błogo swoją drogą im było
drogowskazem władzy został
kierowany okiem nogami słowami
aż w końcu zjadł ostatnią kolację

kobieta znikąd dla ziemi zrobi wszystko
z każdą minutą więcej świat tkwi
w jej rękach i bękart za wszelką cenę
musi umrzeć zamrugała i spod rzęs

wystawały jej konary drzew



https://truml.com


print