RENATA


nic o mnie nie wiesz


rozpaczliwie pragnąc miłości
tulę poduszkę aż do braku
krwi stapiającej się w wosk
pod spodem wczorajszego dnia

JA i TY niedomówienia niepewność
naszprycowanych miodem kłamstw
JA i TY taka porcelanowa kruchość
przeistacza się w wieczne MY

zapadamy się jakby ziemia była płaska
wzloty Dedala upadek Ikara
unieść się odfrunąć i runąć
przepraszam kochanie przepraszam
za te całe wspólne lata powstał dom
bez oddechu w rocznicę
gdzie ściera się początek z końcem



https://truml.com


print