Marek Gajowniczek


Mandat na Krupówkach


Zaiskrzyła zima bielą
ośnieżonych dachów.
Jedni słońcem się weselą,
a inni - do piachu.
.
Zakopane oszalało.
Lód igłami lśni.
Pytasz: Ile nam zostało?
Trzy... może nawet cztery dni.
.
Nieistotne - jutro?... dzisiaj?
Licznik szybko spada!
Uderzył w Białego Misia
szlaban u sąsiada.
.
Zakopane... zakazane
Moderny nadzieje,
aż nieznaną nam odmianę
ciepły wiatr przywieje.



https://truml.com


print