Yaro


igły dziwki szpilki


znak błyskawicy znakiem dziewicy
ulice niegdyś puste teraz kobiety
każdy sobie rzepkę skrobie
podpinają się szkodniki

szkoda rolników
strajkować nie mogą
bo w oborze bydło głodne
a w polu chwast susza na zaoranym
pole w oczy kole mówią frajerzy
czego chcecie dostaliście piątkę
puszczają kaczuszkę na wodzie

Wisła śmierdzi Wisła płynie szambem
Rafał śpi jak po ostatnim oddechu
po wybuchu bomby nuklearnej

ko-wid 19 piąta piętnaście
pociąg mam
do kobiety którą kocham od lat

na wysypiskach utylizacja
osiem ton na dobę za mało
zaprzęgnijcie się na szesnaście w dwanaście

igły dziwki i szpilki
kołomyja kierat się opiera
chłam łap widzu słuchaczu czytelniku

mam kilka spraw
zamkniętych w klauzuli tajne

wszystko za drogo nie tanio
jest dobrze
my za mało zarabiamy
opłaty rosną doić obywatela

kariera panów z rodzin chamstwa
zabili nam ojców zmienili nazwiska
wiem skąd pochodzę
zemsta należy do Boga

nie martwię się
nie jestem materialny
nie jestem stąd
tu nie mój dom



https://truml.com


print