Marek Gajowniczek


Z dusznością dusz


Rozwiały się próby pojednań,
a pozostała duszność dusz
w medialnym serialu pożegnań.
Chcieliśmy by się skończył już.
.
Wciąż wraca w odcinkach na raty
i nowych promuje statystów,
a sumień grube impregnaty
wciąż utwierdzają publicystów,
że końca nie ma i nie będzie,
że na nas także przyjdzie pora.
Maski będziemy nosić wszędzie,
wygłuszając żałosny chorał.
.
I ciągłe resety pamięci
w poszukiwaniu dobrej zmiany
wspominać będą pominięci
przy ról podziale zagmatwanym.
.
Zamilkło dawne "Róbmy swoje!"
zmienione na "Róbta, co chceta!"
Serce wstrząsane niepokojem
ma spirytysta i poeta.
Dziś żadna elegia o śmierci...
nie wyrwie się z respiratora,
a pozytywny test potwierdzi,
że "Lepsze jutro było wczoraj!"
.
Rozniesie iskry podmuch grzyba
i jeszcze bardziej żar rozdmucha.
Nadzieję może wrócić, chyba,
Pan Bóg, jeśli modlitw wysłucha...



https://truml.com


print