sam53


lubię


i chociaż deszcz na horyzoncie
a myśl przy twoich tęsknych ustach
dwa słowa magią w wiersz zaplączę
przyniosę z kawą wprost do łóżka

i niechaj wiatr nas wycałuje
z najmilszych kropel tego lata
w wilgotnych ustach dasz mi uśmiech
w pieszczocie radość która wraca

jak słowo kochaj choćby w szepcie
i pocałunek tuż nad ranem
wiesz ile szczęścia w tym że jesteś
lubię to nasze zakochanie



https://truml.com


print