Marek Gajowniczek


Plus siedemdziesiąt pięć???


Czas zabija głównie starych,
mimo to ktoś wciąż ma chęć
uchwalać ustaw koszmary
i "plus siedemdziesiąt pięć"
.
Ja takiemu nie dam wiary,
że zamiary dobre ma.
Hipokryzja nie ma miary,
a prześmiewczość sięga dna!
.
Selekcyjna polityka -
próg wysoko podniesiony
pałaców władz nie dotyka
akceptując wczesne zgony.
.
A co ma depopulacja
do wielkiej popularności?
Widać na manifestacjach
wzbierającej fali złości!
.
Starość także ma znaczenie!
Nieraz większe niż wybory.
"Siedemdziesiąt pięć" - pieprzenie
wzrostem ozdrowionych chorych!
.
Z taką troską o rodzinę
chcąc obnosić się po kraju
trzeba wstydu odrobinę
zakryć obietnicą raju.
.
Raju obcych obyczajów!
Dobrobytu: Kogo by tu...?
Z kolorytu ras, rodzajów...
gdy najłatwiej - emerytów!!!



https://truml.com


print