Deadbat


Indie


Gdzie jesteś przyjacielu
Odjechałeś
Opuściłeś nas i nasz kraj
Czy jeszcze pamiętasz?

O jakże piękny jesteś odległy kraju
o jakże piękne są twoje krajobrazy
Zbyt dużo słońca i susza zostały daleko
i teraz już nic nigdy nie ugasi we mnie tego pragnienia

Drżę o was przyjaciele moi
O waszym świecie wolności myślę z obawą
Najsłabszy tutaj najbardziej jest kruchy
Najsłabszy jest zarazem najwytrzymalszy
Zniewolenie umysłu pragnieniem pieniądza
Zalęgło się w waszych miastach także
toczy je zaraza i kłamstwa

(I piękno i brzydota wszystko razem
i każda przeciwność zdaje się tylko
drugą stroną medalu
w tym nieziemsko pięknym wymiarze)

Lecz wszędzie są dobrzy ludzie
Których pomoc jest skarbem bez ceny
Jakże mógłbym opuścić was bez reszty
Jakże miałbym oderwać całkiem swoje serce

Nie potrafię tego uczynić
Dlatego dziś drżę o was nawet bardziej
dlatego morze wzbiera falami łez

Modlitwą serca myślę was przyjaciele
i pamiętam to nasze spotkanie



https://truml.com


print