Marek Gajowniczek


Zagrypiona wiosna


Zagrypiona wiosna.
Przez kraj przeszły dreszcze.
Kto jej nie rozpoznał,
panikuje jeszcze,
widząc wzrost popytu
z brakiem na przednówku.
Czekając rozkwitu,
boi się pochówku.
.
Zagrypiona wiosna
każe siedzieć w domu.
Kto infekcji dozna -
nie można mu pomóc.
Trzeba tylko czekać
nie wiadomo na co
i z obawą zwlekać
z czego mu zapłacą?
.
A co będzie jeśli
goraczka nam wzrośnie
i w kraju po maju
nie będzie radośnie
i tego, co watpił
nikt już nie przytuli?
Premier dziś wystąpił
w ostatniej koszuli?



https://truml.com


print