Anna Maria Magdalena


426


Nosi adrenalina 
myśli
słowa
aż boli głowa

gotują się w środku 
wyrwać próbują
resztki zdrowego rozsądku 

te jęki i lęki
drapią w gardle 
czekam kiedy eksplozja 

widzę 
choć nie chce
i nie wiem czy nie oślepnę 

czysto szklane oczy 
twarde skaliste serce 
trzyma duszę w rydzach 

myślę i czuję choć nie chcę...



https://truml.com


print