Yaro


Polacy


Polacy my naród 
może niewybrany całkiem udany 
nas wypełnia siła wiara której nikt nam nie odbierze 
pracowici dorównują nam jedynie pszczoły 
 
prawda trwa w każdym  
żyjemy ponad czasem 
wieczność układa puzzle z gwiazd 
 
Bóg co w Niebie i na Ziemi 
chadza między wierszami alejami 
z naszych myśli słów i snów 
 
wtopieni w zieleń biegniemy leśną ścieżką 
oddychamy głęboko puszczasz mi oko 
poprawiam grzywkę 
samoprzystrzyżoną białą od słońca 
 
leśne owoce smakują jak rozkosz 
co zmiękczacza podniebienia 
kraj gdzie lepiej żyć się nie da 
 
orzeł penetruje przestrzeń 
koń co ściga się z psami 
z bujną grzywą napina się parska 
zamiata wiatr pył co po nas wnet zostaje



https://truml.com


print