smokjerzy


cortazar okno i saksofon


pojaśniało 
okno udaje obraz 
marnego pejzażysty
wróble niskiego napięcia przechodzą 
z piątej symfonii 
w saksofon charliego parkera
w tumanie zakurzonej pamięci
zlatuje z półki johnny carter
który to już raz wyruszymy w pościg
za śladem stopy na drugim brzegu
zmyślonego nieba
nie wiem
i wcale nie jest ważne
że znów nie może się udać
przecież 
próbujemy



https://truml.com


print