Anna Maria Magdalena


Opuściłeś mnie


Z dnia na dzień

 bez upszedzenia,
że to ostatnia rozmowa
o wszystkim i o niczym 
nie ma już śmiechu
z kiczowatego kawału. 

Z dnia na dzień 

światło radości zgasło 
oczy wypala ból 
gardło zdarte do krwi
w sercu jak by pusto 
dusza się wyrywa za Tobą. 

Śniłam dziś o Tobie Tato 

Byleś przy mnie 
rozmowy niczym lawiny leciały...
O wszystkim i o niczym
aż oczy się ŚMIAŁY. 

Śniłam dziś o Tobie Tato

może nie byłeś ideałem, lecz... 
gdy potrzebowałam Ojca byłeś min 
gdy potrzebowałam przyjaciela byłeś nim
teraz zostaje sama i sen o Tobie.



https://truml.com


print