Yaro


jak na spowiedzi


nic tu po mnie
szary dzień
kontur twarzy czarny
 
nie znaczysz dla mnie nic
żadnych wspomnień żadnych śladów
 
było nas dwoje
 
pozostało rozerwane serce
 
prócz drogi która błądzi z nami
prowadził nas świat przez blaski i cienie
 
ogień w kominku zgasł
papieros za papierosem
żar popiół dym
 
osobno tak dobrze mi



https://truml.com


print