Marek Gajowniczek


Łańcuch


Zawsze na końcu łańcucha,
gdzie nic się już nie zawiesi,
na szarym końcu przesłuchań,
są starzy na pasach - piesi.
.
Dla nich jest korytarz życia 
i suwak worka na zwłoki,
a ktoś dokonał odkrycia:
Zjeżdżać musimy na boki!
.
Zwycięzców niosą na tarczy
sukcesu wielkich wyborów!
Dla wszystkich plusów nie starczy!
Jest za to nadmiar horroru.
.
Kryzys statystyk zdrowotnych
i braki kapitałowe,
a chów komórek pierwotnych
przestrzenie odkrywa nowe.
.
Dla elit najwyższej półki
po prawie i medycynie -
tych, co władają do spółki
i wyrokują o winie.


Zawsze na końcu łańcucha,
gdzie nic się już nie zawiesi,
na szarym końcu przesłuchań,
są starzy na pasach - piesi.


Nad nimi immunitety,
media, eksperci i biegli
i Mędrcy, których... niestety,
z Ziem Obiecanych przywiedli.
 



https://truml.com


print