Yaro


umieram


człowiek buduje
by lepszym być od Stwórcy
 
dziękuj za ziemię za ląd
za dom pod dachem nieba
 
od pradziejów od wieków
cegła po cegle
żywioły niszczą dzieła ludzkich rąk
 
przeklinasz Pana
słowa twoje są zapamiętane
 
usta plują w moją twarz
 
widzę wilki są tak blisko łaszą się
boję się ich zębów gdy kąsają
wyrywają mięso piją farbę zwierząt
 
płynął dni umiera świat
my razem z nim
zgniłe to życie weź
o które tak się bijemy
by zabić by żyć
 
patrzy Bóg na człowieka
na gnój który po nas
zostaje tak na jakiś czas
 
wymyślamy lepsze
nie znaczy zdrowsze
 
płynie czas
płynie w nas rzeka krwi
 
umieram dziś na śmierć



https://truml.com


print