Marek Gajowniczek


Dobroczynność przedświąteczna


Tam, w Paryżu Macron
twardo walczy o tron.
Z nikim już się nie patyczkuje.
A nasze Darmozjady
ochraniają parady.
Tu się krzyż podnoszących pałuje!
.
Tu do zadym i bitek
wciąż używa się witek -
może nawet oliwnych gałązek?
Choć się w głowach gotuje -
tylko się dyskutyje...
a tam opór wyprowadza Związek.
.
Tu z ekranów i z okien
widzimy gołym okiem,
Kto się tej rewolucji nie boi?
Tam przejmują się rolą.
Z nikim się nie certolą,
a u nas goli są sami swoi!
.
Samozwańcz elita
oraz partyjna świta
biustonosze zakłada na czoła.
A u nas bez komendy
nie ma żadnej kwerendy.
Do porządku ich nikt nie przywoła.
 



https://truml.com


print