Marek Gajowniczek


Śmiech na sali


Śmiech na sali. Tony złota.
Znów wygrali, a hołota
Co ma mniej niż tysiąc złotych -
Niech się weźmie do roboty!


Taki program i kultura.
Herb, monogram, pawie pióra.
Chłopski rozum - puste słowa.
Na karku - żydowska głowa.


Na karku ludziom przygiętym
Znosić brzemię kazał Święty
To wspólnych elit ciężary,
A bezczelność nie ma miary.


Krótka pamięć profesury
I mizerota postury
Rozłożone gestem ręce.
Fundacja brać może więcej.


Boli przymus dobrej woli,
A że biedak nie wydoli
To nikomu nie uwłacza.
Los w tym, widać, palce maczał.


Liczy się tylko Wiktoria.
Narodowa euforia. 
Bank ma skarbiec pełen złota.
A ty nie masz? Boś niemota!


Próżna wszelka twa mitręga.
Blask na wizji - to potęga!
 



https://truml.com


print