eyesOFsoul


do Meredith


ona 

zatrzymuje mój cień  
na ścianie
zostają pasma nierówne rysy
coś na kształt ducha

który wyłania się z herbaty
i znika o czwartej nad ranem

zawsze piszę o kobiecie
z listów mamy
wiem że ma oczy
jak pory roku odległych galaktyk

znalazłam w nich kiedyś
drogę do ojca

teraz próbuję uwolnić siebie



/ tekst odświeżony, kwiecień 2013/



https://truml.com


print