RENATA


zwoje Eris


chronos polączył Erosem 
noc rodząc w jego 
głowie światy równoległe

Narcyz zapędził ją nad 
jezioro pławiąc się 
w luksusie swojego piękna

nie mogła wyjść zza lustra
otworzyć fioletem pomalowane
drzwi jej szczupłe ręce 
połamane zębami bestii

mówiłeś kochany że co twoje
to moje zacisnąłeś dłonie
na mojej szyi w  uszach szum
zabrałeś mi lato wyciśnięte
z ostatniego tchu 

Eris machnęła kością 
Momos szydelkuje szyderstwa
Kery gwałtownie 
skoczyła Nemezis na plecy 

kozi róg dla ciebie
będzie już noc 
po wszystkie dni 
świata



https://truml.com


print