Misiek


Tylko mgła...


Zimny jesienny
wiatr ostatnie zrywa plakaty
jeszcze na słupach łopocą
nazwiska i hasła
na zdjęciach się uśmiechają
zamykam oczy i przewracam stronę
mojego pamiętnika

ścieżki pozostaną
tylko usłane
mokrymi liśćmi
te które nie opadły
na ziemię

deszcz przykleił do szyby
 
zwyczajny szary dzień
taki jak co roku
jak co roku w październiku
wszystko to samo wokoło
godzina prawie przesunięta
na starym zegarze

pachnące jabłka w koszyku
 
dobry Bóg
z nieba dzisiaj patrzy
on przez całe nasze życie
nowy czas przynosi w darze
aby prostować to co krzywe
ktoś postawił na cześć zła

bo zawsze i wszędzie wygrywa
i wybiera pośród wszystkich dróg

tę właściwą
 
dziękuję dobrym aniołom
za nowe światy
za lżejsze brzemię
które wciąż czuje ciało zgarbione
nadziei ułożyłem reklamę
tylko z samego rana
gęsta i blada mgła
siostra października

zagląda przez przybrudzone okna
 
jak przyszła cichaczem nocą
pora na zimę zasuszyć grzyby



https://truml.com


print