Yaro


rozpływam się w powietrzu jeden raz


obserwujesz
patrzysz na dłonie
krążysz koło mnie
ćma wokół świecy
 
ziemia niesie nas w przestrzeni
ciągną się dni długie noce
 
gwiazdy jak hologramy plejady
czarne dziury meteory planety złote
 
słońce wysoko daje ciepło spokój
mikrokosmos dźwigam w sercu
na dłoniach skóra wygładza
głodny eteru nasycam się tobą
 
cud życia nie przemija siłą natury
żyj dopóki silna rzeka niesie ciężkie wody
 
zamykam oczy by ich nie otwierać drugi raz
zamknięte drzwi do prawdy
mam klucz by odblokować garść słów
spisanych w starych  brązowych księgach



https://truml.com


print