Yaro


Pan deska


płaski prosty wyżyłowany
w słojach spisane zdarzenia 
niegdyś pokaźne drzewo 
wycięte tuż nad ziemią 
 
 zakorzenione głęboko 
wyrwą i to na ogień 
konary wyrąbane na ognisko 
wyczuwam smak kiełbasy 
spieczonych ziemniaków
 
 nie będziesz panie ozłacał jesieni 
kolorami różnych odcieni 
palety barw wokół 
a ciebie wycieli 
 
 stając się deską na chleb
pozostają wspomnienia 
dają do myślenia 
nie warto ścinać drzew
 
  pnąc się do nieba 
wysyłają szepty modlitwy 
które mogą pomóc 
by dalej iść 
nie pobłądzić pośród tylu myśli



https://truml.com


print