RENATA


panika


strach się bać 
uświadamia sobie
kołek w płocie 
słowa nie wypowie

widzi potrzebę 
by się upić 
lecz z miejca 
się nie ruszy

serce wali jak młot
w mysią dziurę się schow
zamknij oczy i przestań istnieć 
może przeżyjesz

paraliż rąk i nóg 
i opuścił cię Bóg
wyrwać się z niemocy 
woła pomocy 

nerwy związane węzłęm gordyjskim 
czekam aż puści dzikun sił wszystkich



https://truml.com


print