smokjerzy


pokój z widokiem na wschód


nad mgłami widmo 
wiszące i nieruchome 
tak musi wyglądać utopiony w mleku kot
srebrna drabina bez początku i końca
dzieli złudzenie na lustra
gdzieś we mnie
zwinięta w kłębek cyfra samotności 
warczy przez sen w kilku swojskich językach
szukam pulsu w nadgarstku
jest



https://truml.com


print