Yaro


z marzeń z kobietą w głowie


miłość opadła z liśćmi jesieni 
emocje chyliły się z koronami drzew
 
byłaś słońcem 
ukrytym za morzem
nieśmiała jak księżyc 
za ciemnym lasem 
 
widziałem twoje spojrzenia
patrzyłem w przyszłości nieśmiało
 
nie zauważyłem 


ciebie tam nie było 
 
odnowy wiał wiatr 
 
innej drogi wybrać nie potrafiłem 
 
na przeciw siebie stanąć 
ruszyć każdy w inną stronę 
 
smutnym spojrzeniem 
żegnam cię
z muzyką gór dobrym snem 
 
zakocham się po raz drugi 
by w samotności nie dźwigać
ciężaru życia



https://truml.com


print