Nevly


język sam wskazywał mi drogę


odkąd okno przestało się zamykać
patrzyłem z zewnątrz na to jak stąpasz
ubrana w szkarłatny jedwab
mówiłaś do mnie pośladkami
wyżej piersi
nigdy nie znałem cudowniejszych
spojrzałem niżej
brzuszek i coś idealnego
coś takiego
z czego absolutnie nie chciałbym wyjść
 
nieprawdopodobnie piękne jest to okno
nigdy go dla mnie nie zamykaj



https://truml.com


print