Marek Gajowniczek


Nadarzyło się na Darze


Gdy okazja się nadarza,
Partia wita marynarza!
Rejs zakończył się na Darze!
Nie ma ważniejszych wydarzeń!
Oczekują w porcie tłumy.
PiS natychmiast chwycił cumy
I na brzeg przyciągnął Gdynię.
W Gdyni przecież nikt nie ginie
I po trapie, jak na scenie,
można ciągnąć przemówienie.
Rejs się kończył, jak zaczynał.
Minister czekał na finał. 
W marynarce z Nadarzyna,
Na guziku kciuki trzymał.
Wieść rozniosła się po świecie.
Wielki sukces na Stulecie
Dar powrócił...i w komplecie
Takim - w jakim, w świat wyruszał,
Rezygnując z Mateusza
Drogich wyścigów jachtowych,
A Dar , przecież młodzieżowy,
Mniej istotne, że komuszy.
Tak powrócił, jak wyruszył!
Partię posuniętą w latach
Odmłodzić może fregata,
Jak Lwowa, Pomorza Dary -
Wspierać kandydatów starych,
Bo to jest najlepszy skład
Niepodległości Stu Lat! 
Sam pan Kurski na szalupie
Ze wzruszenia łzami chlupie,
Którymi zakrapiał w mesie
Oglądalność w interesie!
 



https://truml.com


print