smokjerzy


sukurs


nie nauczono mnie spadać
ta studnia na (po)wieki zamknięta
grozi podróżą bez końca
ciemność pozbawiona gęstości powietrza
ośmiesza latanie
szukam ważnych słów zaczepienia
 
życie 
krzyczę trochę bez sensu
 
i nagle staje się dno
świt 
cały w kawałkach obcych twarzy
 



https://truml.com


print