Sztelak Marcin


Serce, dusza – coś się we mnie


 
Materializuje – pewnie wiersz, lecz posłuchaj:
totalna posucha, susza
twórcza,
gardło schnie i tusz w drukarce.
 
Czytaj – nierówna walka z naturą,
na szczęście martwą
jak kłoda albo deska 
na trumnę.
 
Aaa, zapomniałem – nie umrę póki
żyw będę.
Jeśli będzie inaczej szlag trafi
poezje.
 
Niedorobione, ale i tak
megalomania, upiorna. Szczególnie
po zgonie
 
straszenie już umówione z siłą wyższą
z dolnych rejonów. Normalnie
w opór oporu – tytuł zastępczy
miast trywialnej puenty.



https://truml.com


print