Yaro


to tylko słowa


mówię tobie cześć 
nienawidzisz słów z moich ust
od dziś jestem wrogiem 
na ulicy panuje anarchia 
despotyzm przy płocie 
 
 w kościele pełno kupców 
nikt ich nie przepędzi 
nie wywróci stołów
pełnych monet i tandety 
 
 spijam słowa z ust 
których nie chcesz znać
treść zajmuje zbyt wiele 
w głowie pełnej marzeń i uniesień 
 
 dlatego gdy opadają powieki 
widzę więcej bywam gdzie zechcę
zabrać cię mogę jeśli zgodzisz się dzisiaj
tymczasem upojony wizją edenu 
śnię o tym co zatarł czas



https://truml.com


print