vladys


Walka z biernością


Znów powiało grozą!
Z dnia na dzień słyszy się i czyta
Ktoś na kimś zemścił się
Wykonał samosąd
Ktoś padł ofiarą
Pobicia, grabieży, gwałtu, mordu
Coraz częściej  jesteśmy świadkami
Brutalnych scen życia
 
Patrz! O tam!
Okryte kirem mogiły
Dowód bezwzględności
Przestępców plon
 
Gdzie ból
Tam cierpienie...
Gdzie ślady znaczy trup
Tam łzy rozpaczy
Tam twój, moj brat
Ofiarą zuchwalstwa padł
Dziś On,jutro Ty, a może ja
Każdy z nas
Może być ofiarą aktu przemocy
Niech  ból po stracie bliskich
Nie dzieli nas a jednoczy
ŚMIERĆ RZUCA NAM WYZWANIE
Nie stójmy biernie
Bo nagli czas !
Do wychowania
Jednostek, Mas!
 
Wladyslawa gozdera



https://truml.com


print