Marek Gajowniczek


Szopka... i kropka!


Pomysły wciąż im chodzą po głowie,
od świtu aż po mrok.
Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie?
Choćby w ten Nowy Rok!


Z oglądalności marna pociecha, 
a entuzjazmu brak. 
Stare ballady nucą Wojciecha.
Co by tu jeszcze tak?


Wszystko już było, lecz się sknociło.
Niejeden chodził na rzęsach.
Afery sfery, przedziwna miłość...
a teraz znów ten Wałęsa...


Cofanie - rakiem, szpagat - okrakiem,
komisje, filmy, pomniki...
Sztuczki nie takie... z prawem na bakier...
Zmiany, wyborcze wyniki...


Rok się w pamięci ludzkiej zaznaczył,
ale niezbędna jest szopka!
Nic już partaczy nie wytłumaczy.
Wystarczy! Koniec... i kropka.



https://truml.com


print