Marek Gajowniczek


W kamizelkach po kolędzie


Pora nam w drogę wyruszać,
a dziś też pogoń jest wielka.
Jedź, jakbyś chronił Jezusa.
Na drogach ruch w kamizelkach.


Już po kolędzie i święcie.
To nie jest noc na pustyni.
Świat jednak gna w owczym pędzie
i zważać musisz, co czynisz.


Jest szpital Dzieciątka Jezus,
co Imię pańskie wychwala,
a choćby z ciebie był krezus,
od pokus trzymaj się z dala.


Przestrogę zabierz  na drogę.
Nie tylko dla niewiniątek.
Jezuska, chociaż był Bogiem,
osioł wiózl w cichy zakątek.


Przestróg nie znała oślina,
a wiozła Matkę z Dzieciątkiem.
Noc, tamtą noc, przypomina.
Nie jesteś w drodze wyjątkiem! 
 



https://truml.com


print