Marek Gajowniczek


Na ulicy Zwycięzców


Na ulicy Zwycięzców 
świat wygląda posępnie,
ale wstydu rumieńców 
nie zobaczysz na Kępie.
Za to smycz popuszczoną 
można spotkać na pasach.
Luźniej iść drugą stroną.
Niechaj piesek pohasa.


Oblodzony ku Saskiej
stoi ciąg samochodów.
Miasto wpadło w niełaskę
z niewiadomych powodów
i dostojność Francuskiej
nie jest już taka sama.
Nie tak łatwo skryć pustkę
w rozświetlonych reklamach.


Na Walecznych - podobnie,
rozjeżdżona snów plama.
Zamyśleni przechodnie.
Miejskich plomb amalgamat.
Miało być przedświątecznie,
a jest twórczość bez Nobla.
Partia chce rządzić wiecznie,
a zapał kapie z sopla.
 



https://truml.com


print