Argo


chłop i baba


łazi baba po chałupie
parska sapie klnie i warczy
no bo to chłopisko głupie
dopadł jakiś uwiąd starczy


jak mu teraz tu dokuczyć
kiedy nie chce już figlować
i jak jemu wciąż marudzić
że ją znowu boli głowa

nagle same komplikacje
zawitały im do łoża 
w pościel wchodzi on i chrapie
a spróbować przecież można

zła na chłopa i na siebie
nabrała na miłość chęci
on śpi niczym anioł w niebie
ona się wciąż w betach kręci

przytulała się do niego
sprawdzając czy coś nie wzrasta
czując już że nici z tego
marzy - by chociaż pogłaskał

Argo.



https://truml.com


print