Bozena Nitka


Ogród miłości


przynieś mi kosze jabłek
pachnące  latem i sadem
niebo przejrzyste czyste 
bez jednej ciemnej plamy

mgłom odbierz białe szale
ubierz w jarzębiny i wrzosy 
krwiste na szyję korale
ptasie pióra wpleć we włosy

pod nogi sypnij żółć liści
oczami wycałuj dnia skronie
cichutko zapukaj do okien 
nim noc spuści ciemne zasłony

kobierzec astrów i cynii
słońca promienie złote
ułóż na nitki ścieżek
żebym nie zabłądziła nocą

poprowadź w ogród miłości
gorącym ust pocałunkiem 
w splocie ramion stęsknionych 
alejką rozarium i platanów 



https://truml.com


print