bosonoga - Gabriela Bartnicka


Pielgrzymi


za bramą starej kamienicy
niezmiennie jak co roku
przebywają bez zameldowania;
 
starzec drepczący z wysiłkiem.
daleko od okna. nie dostrzega
trzymającej go kurczowo dziewczynki.
 
trzy siostry snują żałobną sagę; z szelestem
spod obrazu wynurza się ciemnowłosa kobieta
w kwiecistej sukni. płynie po schodach. i znika.
głucha na błagania
 
w jesiennej mgle
rozpraszają się nie do końca
pożegnani



https://truml.com


print