Komisarz


Trawka z kratką


Myślał łoś o szkole 
w puszczy. Uczyć się o grzybach 
mógłby. Jak podoła takiej 
dawce? Wychowany był na 
trawce. 

Jesień dookoła 
widać. W okolicy, ani 
grzyba, ani trawy grama. 
- Przypał. Ło! szok! - przeżył. - Może 
szisza? 

- W naszej szkole się nie 
pali, grzyby rosną między 
źdźbłami. Zanim wyjdą ci z nich 
skręty, zagonimy cię w te 
pędy. 

Wystąpiły łosie 
w lesie. Miesiąc, pewnie był to, 
wrzesień. Prawie były grzyby 
brane. A z polskiego - wiersz na 
pamięć.



https://truml.com


print