Yaro


pora się obudzić


wdrapałem się na szczyt 
by szybko z niego spaść
kochałem ciebie
życie kochało nas 
 
 
odjechałaś czerwonym autem 
bliżej było mi do horyzontu 
niż dotrzeć do progu domu 
 
 
zapamiętałe kłamstwa ukuły serce 
w szczere słowa nie wierzę nikomu 
człowiek żyje człowiek umiera 
praca wcześniej nauka śmierć w przytułku
 
 
odjechałaś czerwonym autem 
bliżej było mi do horyzontu 
niż dotrzeć do progu domu 
 
 
nadciąga burza z zachodu 
nie to jest jedynie list od ciebie 
piszesz że popełniłaś błąd 
wybacz nie chcę obcych w domu
 
 
odjechałaś czerwonym autem 
bliżej było mi do horyzontu 
niż dotrzeć do progu domu



https://truml.com


print