przemubik


liść


 
chciałbym zmian
ale to boli
samotny jak jesienny liść
czekam na stresujący dzień
on czeka ubrany na czarno
pomacha mi na dobranoc
kopnie w twarz i zapomnę o swojej aurze
to nie twoja rzecz by mnie potępiać
i tak będzie koniec
to kwestia czasu
kości zbielją 
potem pożółkną
jak liście
mara się przyśni
jak wszelki zmysł



https://truml.com


print