Yaro


zatopiony w czasie


zapamiętać dzieciństwo ukryte w kamieniach
rzucanych prosto z mostu do rzeczki 
kiju którym czasem ojciec przechrzcił 
 
pamiętam czas zastygły w słońcu 
oddycham dziś tym 
 
 nie liczą się przyszłe dni 
nie mamy wpływu jak będzie
 
 ważne że jest się bohaterem 
w dniu który może być naszym ostatnim
 
 zatopiony w czasie obserwuję chaos 
który mnie otacza i wykracza poza granice 
 
 przyzwoitość nie ma znaczenia 
wszystko się zmienia i mieni 
 
 idąc lasem chciałbym się rozpłynąć zniknąć 
w świadomości spocząć i patrzeć na zgniliznę świata



https://truml.com


print