Yaro


składam się


złoto gdy milczymy
o sobie nie mówimy 
 
 nie narzekamy 
nie cofamy się w tył 
co było
niechaj nie wraca 
 
 dusza  kryształem 
w przestrzeni  chaos
wypełniania wyobraźnię 
 
spojrzenia skrzyżowane 
 
słowa w gardle 
utkwiły
 w rzece mokry kamień
 
 nieśmiałe ruchy 
 brzuch ciepłem oblany
 
 nogi smukłe filary 
w oczach zatopiony bursztyn 
wytrzymać nie potrafię 
 
 tracę smak
nie śnię
 w czerni noc
 
 pierwszy krok
szansy nie spalę
idę dalej 
 



https://truml.com


print