Marek Gajowniczek


Smutno mi...


Układ na scenie...
Reszta - milczeniem.
Scena ma tylko znaczenie!
Otwarta kurtyna!
Spektakl się zaczyna.


Teatralna rewolucja.
Konstytucja! Konstytucja!
Sztaby i czerwone kody.
Rewolucja - Plus dla młodych! 
Tylko układ! Tylko scena!
Karuzela suwerena. 
Mamy prawo zmieniać prawo!
Teatralnie - bić bezkrwawo. 


Spektal to spektakularny!
Kabarety bez Izb Karnych
Z deklaracją zapomnienia.
Rewolucja! Szok sumienia!
Zmiany! Plany! Było gorzej!
Obce wpływy. Obce loże.
Pierwsze rzędy dla elity!
Podział grubą nicią szyty.


Zaczyna październikowa!
Mieszczańska! Samorządowa!
Ostra i niekulturalna.
Mordobijska - bo lokalna.
Tylko układ! Tylko scena!
Sądy! Sondaż! Wsparcia drenaż!
Wszystkie Orły są na scenie!
Miał być aplauz! Jest milczenie?


Zaleciało coś od głowy...
Czy to Teatr Narodowy?
Zwrócony i odsprzedany?
Tajemnicami owiany
Z przedziwnego wetowania?
Z przedwczesnego fetowania
I uśmieszków na pogrzebie?
Czy jest Polski? Nikt, nic nie wie.


Układ na scenie...
Reszta - milczeniem.
Czy to ma jeszcze dla nas znaczenie?
Było już gorzej...
Smutno mi, Boże.
Myśl "Jeszcze Polska..."
Czy już Trójmorze?  
 



https://truml.com


print