Argo


Nyks


gdy słońce znużone odstawia rydwan
z Olimpu Nyks schodzi rozwija dywan
nad światem rozciąga gobelin nocy
dogaszając blask dnia powoli kroczy

po niebie rozsiewa światła gwiazd srebrnych
dla nocnych wędrowców jakże potrzebnych
dla wielu poetów będą natchnieniem
jak i dla kochanków czułym wspomnieniem

do życia się budzi świat nocnych istnień
odgłos dziwnych dźwięków wypełnia przestrzeń
wychodzą z kryjówek ćmy oraz sowy
już nawet nietoperz ruszył na łowy

wciąż się coś przemyka śmielsze w ciemności
to pora kochanków i ich miłości 
w ciemnościach się kryje stwor różnych wiele
a Nyks przez świat idzie i gwiazdy sieje

Argo.



https://truml.com


print