Argo


turysta rencista


kiedyś się wybrałem
na kraju zwiedzanie
do miasta Krakowa
zajeżdżam nad ranem

ledwie na peronie
postawiłem stopy
a tłum przewodników
nagle mnie otoczył
 
każdy oferuje
specjalne atrakcje
ale ten ich cennik
chyba bez nich zacznę

łażę więc samotnie
samouk studiuję
za wstęp zapłaciłem
wśród komnat się snuję

wawelskie krużganki
bez przeszkód zwiedzane
za to w smoczej jamie
pieniążki pobrane
 
odwiedziłem smoka
lecz nie chciał ogniem ziać
w mariackim kościele
też za wejście zapłać
 
pod Kopcem Kościuszki
rozbolały nogi
nie chcę za wstęp płacić
kupiłem więc lody
 
wszędzie na turystę
czyhają wydatki
jak chcesz zaoszczędzić
nie opuszczaj chatki

Argo.



https://truml.com


print