Marek Gajowniczek


Co czynić Panie Marszałku? (2)


Co czynić Panie Marszałku?
Kombatant stał przed pomnikiem.
Na wyznaczonym kawałku
Wskazanym przez politykę -
Praw, przyznawanych żołnierzom
I swobód obywatelskich.
Tym, który bronią i wierzą.
Strzegą zwyczajów rycerskich.


Śpiewają "Pierwszą Brygadę"
Ze łzami i biciem serca.
Wciąż wierzą, że dadzą radę...
Choć czas historię przekręcał.
Marszałek stroskaną głowę,
Nad nieszczęśnikiem pochylił.
Podobno już z was połowę,
Kupili i wystraszyli?


Jak trudno przyznać ze wstydem,
Że wielu, wśród nas, złodziei
Dogadywało się z żydem
I Polską chcieli się dzielić...
A siły na nich nie było.
Nie znajdowano powodu...
Tak wielu nadal wierzyło,
Lecz Duch uleciał z Narodu.


Co czynić? - nadal nie wiemy,
A lud na Cud nowy czeka.
Idziemy... Pielgrzymujemy!
Nad nami Boska Opieka!
Patrol pojawił się nagle.
Usłyszał, co człowiek gadał. 
No... stary! Zwijaj stąd żagle!
Rząd wieńce będzie tu składał!
 



https://truml.com


print