Marek Gajowniczek


Trolejbus do Piaseczna


Myśl powstała niedorzeczna
w wielkiej polityce,
by trolejbus do Piaseczna
odżył w symbolice.
i na pewno nie ostatni,
co po Łucku krążył,
jakby szukał wyjścia z matni,
bo na film nie zdążył.


Holywoodzkie zamienniki,
Komisje Warrena -
są praktyką polityki,
gdy zawodzi scena.
Kiedy nawet łzę uronić
jest niepolitycznie -
obraz może zło przesłonić.
Zakpić symbolicznie.


Gesty mają wciąż znaczenie.
Był już płacz Jelcyna.
Miał wymusić pogodzenie,
a za gardło trzymał.
Prawda mogłaby zaszkodzić -
dominuje zdanie!
Łatwiej obie strony zwodzić
niż odsunąć kamień.


To już tylko Bóg potrafi,
a nie ludzka wola.
Film, reportaż i tłum gapi,
Wołyń, Dzikie Pola -
tło żałosne. Próżny zapał
politycznej złudy. 
Widok pamięć nam rozpłatał -
wyleciały dudy.



https://truml.com


print