Marek Gajowniczek


O Anubisie w ... (w kryzysie?)


Szczególna była to sytuacja.
W tajemnym miejscu i pod ochroną,
że kiedy trwała mumifikacja,
reszcie poddanych nic nie mówiono.


Wiedzieli tylko arcykapłani
i patologów wybrana kasta
i żaden przeciek... nic... ani... ani,
spod piramidy nie szło do miasta.


A w kraju było wielu złodziei,
którzy czekali, by się dokopać.
Nigdy zamiarów dobrych nie mieli.
Nikt nie pomyślał, że szkoda chłopa.


On sam milczenia nie nakazywał,
chociaż za życia, też bywał skryty.
Wiele tajemnic w sobie ukrywał
i chyba z nimi został zaszyty.


Szczególna bywa to sytuacja
należna wodzom i faraonom,
że kiedy trwała mumifikacja,
reszcie poddanych nic nie mówiono.


A hieroglifów odczytywanie
i dzisiaj nie jest łatwe i proste.
Wielu strażników ma wciąż zadanie -
strzec tajemnicy - utrudniać dostęp!



https://truml.com


print